WYDAWNICTWO FA-art   Start START   Książki KSIĄŻKI   Kwartalnik KWARTALNIK   Archiwum ARCHIWUM   Strony Autorów STRONY AUTORÓW   Redakcja REDAKCJA
 tu jesteś: Nr 59, marzec 2003PRZEGLĄDARKA

Feminista

Feminista. W tym samym przełamanym rokiem numerze „Studium” o wiele mniej oryginalny niż Dłuski twórca równie mocne sprawia wrażenie. Konkretnie zaś Jan Krasnowolski, nie kryjący fascynacji produkcjami autora American Psycho (Ellis jest prawie jak Elvis – king) opowiada o bohaterze naszych czasów – copywriterze. Historia idzie jak po maśle: są sny, jest morderca-psychopata, jest agencja reklamowa, a w niej ludzie i ludziska (tzn. kmioty i paniska). Oczywiście bohater jest godnym pożałowania karierowiczem, w imię awansu dającym się w pracy molestować seksualnie przez skrajnie nieatrakcyjnego właściciela firmy. Odreagowuje zaś ten i inne stresy, mordując prostytutki. Jak się okazuje w finale, morduje w masce klauna, opowiadanie zaś zatytułowane jest Klaun. Ponieważ trudno chyba o banalnieszą metaforę, powaleni odkrywczością przekazu czytelnicy pewnie nie zechcą zastanowić się, czy z tego Krasnowolskiego cyrku coś w ogóle może wynikać. A tymczasem, przy odrobinie interpretacyjnego wysiłku, można przecież dostrzec w opowiadaniu nutę feministczną. Dając detaliczny opis molestowania i skutków tegoż molestowania w postaci rzygu do muszli oraz psychicznej dewastacji bohatera (w powiązaniu z narkotykami), zwraca autor być może uwagę mężczyznom na nabrzmiały społeczny problem molestowanych w pracy kobiet. Niestety, zwraca chyba tylko przy założeniu, że jakiś męski czytelnik się – mocą magii literatury rzecz jasna – z prowadzonym przez Krasnowolskiego pierwszosobowo bohaterem utożsami.

data ostatniej aktualizacji: