WYDAWNICTWO FA-art   Start START   Książki KSIĄŻKI   Kwartalnik KWARTALNIK   Archiwum ARCHIWUM   Strony Autorów STRONY AUTORÓW   Redakcja REDAKCJA

ITAKA (2)


2.

la recherche de la paternité est interdite
(poszukiwanie ojcostwa jest zabronione)
Code Civil, art. 340


Pieśni i ich bohaterowie uchodzą
cało. Nawet upadłe anioły upadły,
jak wiadomo, na cztery łapy. A on,
biedny Telemach, biedny, biedny
Telemach, mitologiczny i śniady,
pozbawiony jest domu o każdej godzinie.

Co innego Edyp. Ten przynajmniej zdobył
sławę. Śpiewają o nim w co drugim przeboju
hip-hopu. Motherfucker to, motherfucker tamto.

Wszystko jest ironią: żagle, okręty,
kursy giełdowych spółek, wszystko jest ironią.
Człowiek jest sam. Sam jak palec.

O szlachetni ojcowie!
Ojcze Goriot!
Ojcze Wirgiliuszu!
Ojcze w Niebiesiech!
O szlachetni, szlachetni ojcowie!
Brodate, mimowolne
i spełzające na niczym byty!
Ojcowie Założyciele!
Ojcowie Protoplaści!
Ojcowie Kościoła!
Ojcowie Prawodawcy!
Ojcowie Święci!
Γνοθι σεαυτον!
Μεδεν αγαν!
Αθανατοι θνητοι!
Patrologio Migne'a!
We the People!
Armio antycznych ojców!
O szlachetni, szlachetni ojcowie!
Ojcowie Pustyni!
Fatherhood!
Konkwistadorzy!
Kondotierzy!
Przodownicy Pracy!
Błędni Rycerze!
Ślepi Pisarze!
Doktorzy Obojga Praw!
Obrońcy Jednej Niepodważalnej i Apostolskiej Płci!
Założyciele Dynastii i Spodni!
O szlachetni, szlachetni ojcowie!
Ojcze Noe!
Ojcze Nasz!
Father Times!
Pére Lachais!
Pirke Awot!
Pater Familias!
Pierwszy Poruszycielu!
Najwyższe Dobro!
Stworzycielu Wszystkich Rzeczy i Innych Rzeczy!
Gwieździsty Sztandarze!
Strzeliście Falliczna Katedro Idealizmu
Otoczona Zasiekami z Kolczastego Drutu!
Alegorio Konsumpcji i Korupcji!
O szlachetni, szlachetni ojcowie!
Ojcze Wszystkich Ojców!
Ojcze Ojczyzny!
Ojcze Learze!
Ojcze Saturnie!
Ojcze Ubu!
Ojcze Tatusiu!
Czemuś mnie opuścił?

To nie jest do przyjęcia, że przeleciał, zostawił
i popłynął szukać siebie coraz bardziej gdzie indziej.
To nie jest do przyjęcia. Nic nie jest do przyjęcia.

Myślicie, że to lekki kawałek attyckiego
podpłomyka nie mieć przed kim
schować się do piwnicy z klubowym?
Że to łatwo tak brnąć przez życie,
nie czując na ramieniu dłoni
tej wielkiej małpy uzbrojonej w ojcostwo?

Nie musiałby być kimś na trwałe
zaprzężonym do rydwanu swej istoty,
kimś absolutnie ewidentnym,
kimś, kto ze swej absurdalnej wysokości
przebiłby nasze życie zdradliwą potęgą
swego Fiat Telemach.

No dobra, jesteś księciem krwi, to fakt. Lecz jeśli chodzi o ojca,
to co komu po faktach? Liczy się długa i barwna opowieść
o zjadaczach lotosu i tak dalej.
Coś, co można przywlec tylko z dalekiej podróży.
Takie jest prawo wyobraźni,
że ojciec daje wyobraźni prawo,
a syn – wyobraźnię prawu.

Kto to powiedział: Fatherhood
and mirrors are abominable
?

Do czego potrzebne jest ojcostwo?
Na co światu ta przerażająca aberracja?
Ten papierek po niezjedzonym cukierku?
Nie można przez całe życie być poważnym.
Dlatego mężczyzna zostaje ojcem.
To tak, jakby ojcostwo było krzywym lustrem,
w którym przegląda się wiatr. I ty musisz
spróbować być kimś zupełnie nieprzydatnym.

Tylko syn może być krwią wytoczoną z krwi i kością
ulepioną z kości. Ojciec to mit powiewający na maszcie
mitu. To wyjście bez sytuacji, z której wyjść należy.

Wszystko to można wybaczyć:
seks bez zabezpieczeń, a więc
z licznymi niebezpieczeństwami,
wszystko to można wybaczyć,
wszystko, ale gdzie są moje
w dupę jebane archetypy?

(fragment poematu Itaka)

Ponieważ we wrześniu 2004 poemat M.K.E. Baczewskiego zebrał najwięcej pozytywnych głosów czytelników, prezentujemy jego kolejny fragment.

Wiersze M.K.E. Baczewskiego - wydawać czy nie wydawać?
natychmiast wydać!
wydać za miesiąc - dwa...
najwcześniej za rok


data ostatniej aktualizacji: