Felietoniści
Felietony Ostaszewskiego (1)
Jak co rano zaparzyłem sobie kawę, zjadłem drożdżówkę, potem zapaliłem papierosa i zacząłem przeglądać gazetę, a wtedy dotarło do mnie, że dziś, 26 kwietnia, przejdzie przez Kraków Marsz Tolerancji. To znaczy, niby już o tym wiedziałem, bo pewne zacne katolickie stowarzyszenie (nazwę przemilczę) ładnych parę dni wcześniej oplakatowało całe miasto, przestrzegając przed zalewem „homoseksualnego barbarzyństwa”