Wydawnictwo FA-art Marcin Hamkało: <i>Nagrałem mu się</i>
 
  tu jesteś: książki - Marcin Hamkało: Nagrałem mu się

Marcin Hamkało:
Nagrałem mu się


Wydawnictwo FA-art. Bytom-Katowice 2005,
ss. 48, format 195x125.
ISBN 83–912880–8–0



Wydawnictwo FA-art zaprasza na spotkania autorskie Marcina Hamkało promujące tom Nagrałem mu się. Najbliższe odbędzie się:

Zaglądaj na stronę – wkrótce pojawią się informacje.


Tymczasem odbyły się spotkania podczas Manifestacji Poetyckich na warszawskim Mariensztacie (26 i 27 sierpnia 2006) i w Białymstoku, w Książnicy Podlaskiej, w ramach cyklu Żywe książki (22 lutego 2006).

Marcin Hamkało — ur. w 1971 r., autor tomów wierszy limes (1996) oraz weiter weiter (1999). Mąż Agnieszki, tata Miłosza.





fragmenty

Wiersze opublikowane w miesięczniku FA-art online.





opinie na temat książki:




I niech nas nie zwiedzie krotochwilny ton, nutka komizmu, która pobrzmiewa w tej posępnej zaprawdę pieśni. Śmiech to po prostu sposób mówienia. Najporęczniejszy może dziś sposób na wypowiedzenie tego, co chce się powiedzieć, nie narażając się jednocześnie na śmieszność. Ten, kto się śmieje, ma prawo powiedzieć wszystko. Kto mówi, że się boi, i śmieje się z tego, że to mówi i że się boi, obronił się w ten sposób przed śmiesznością, nie niwecząc jednakże tego, co był właśnie powiedział: że się boi. Kto śmiejąc się, mówi: „puszczam oko do cyklonu”, ten stoi oko w oko z cyklonem, stoi w samym oku.
Grzegorz Tomicki, „Twórczość”


W tych wierszach język jest poniekąd wszystkim. Każdy, nawet najbardziej spontaniczny, odruch wpada w pułapkę wszędobylskiej retoryki, która bezwiednie deformuje intencje i przetwarza je w papkę informacyjną. Hamkało jest mistrzem rejestrów kolokwialnych i w doprawdy zadziwiający sposób łączy poetykę kiczu z dyskursem kultury masowej i językowymi kliszami używanymi na co dzień. To jakby nagrane i pomieszane fragmenty mowy codziennej - zbitki i frazy zestawione w taki sposób, że ukazują własną absurdalność i semantyczną pustkę.
Jacek Gutorow, „Odra”


Miejmy nadzieję, że deklaracja Hamkały, którą znajdziemy w przedostatnim wierszu zbiorku "nagrałem mu się", a mianowicie: "Nie ma już czasu, nie ma już czasu/ Czas z nadawania przełączyć na nasłuch" ("trenuję tren trendy") jest tylko chwilową utratą motywacji poety, który "nagrywa się" po to, żeby jego głos wracał jak bumerang. (...) Marcin Hamkało jest rejestratorem pulsu kultury przeżywającej kryzys komunikacyjny. Kultury, w której alienują się osobowości wrażliwe, nie zgadzające się na unifikację. W realiach „wielkiego żarcia” zapomina się o wartościach, które pozwoliły rodzajowi ludzkiemu doczekać tej fiesty. Przypomina je Marcin Hamkało w swojej coraz doskonalszej warsztatowo twórczości realizującej antropologiczny projekt świata w sposób bardzo prywatny i artystycznie wymowny.
Wiesław Setlak, „Topos”


Bezczelność z najlepszej tradycji kociego rodu polskich poetów, niechybnie za mistrza Hamkały wyznaczająca nie któregoś z antyklasyków pokolenia „brulionu” czy dekady wcześniejszej, lecz Andrzeja Bursę. Analogia tym bardziej trafiona, jeśli spojrzeć na wiersze takie, jak ostatnie chwile czy nederlanden, oparte na czytelnych metaforach gier liczbowych i hazardu, a formalnie, niczym u Bursy, przypominające surowe instrukcje obsługi
Łukasz Badula, „ARTE”


Hamkałę interesuje m.in. trzeci sektor literatury, testuje jego możliwości, nadając formę wiersza prospektowi firmy ubezpieczeniowej, gazetowym poradom z zakresu ars amandi (wiersz pt. porno), policyjnemu protokołowi, ulotce gabinetu kosmetycznego, wynikom badań OBOP-u, nowomowie komunikatów agencji reklamowych (popracuj nad mottem do paragonu). Pozwala sobie przy tym czasem na małe trawestacje, bo czy naprawdę wśród/ grup zawodowych często myślących o śmierci/ prym wiodą fryzjerzy? Albo czy odszkodowanie za utratę obu rąk i nóg, słuchu i/ wzroku oraz ogólny dyskomfort mogło być przedstawione jako szczęśliwe rozbicie banku w ubezpieczalni?
Autor
weiter weiter sprawnie buduje markowe przenośnie z użyciem modnych rekwizytów.
Paweł Gołoburda, „Lampa”




Pełne teksty:
Grzegorz Tomicki, „Twórczość”, nr 5/2006
Jacek Gurotow, „Odra”, nr 6/2006
Wiesław Setlak, „Topos”, nr 3 (88) 2006
Łukasz Badula: „ARTE”, nr 2 (6) 2006
Paweł Gołoburda: „Lampa”, nr 12/2005

Zobacz też: Grzegorz Hetman: „RED” – pismo literackie, nr 1 (1) 2006

materiały prasowe:

okładka książki (pdf, 390 kb)




Chcę nabyć tę pozycję:
•  kupuję u wydawcy z 25% zniżką
• wybiorę się do księgarni