Jako wydawcy i współwydawcy tegoż kwartalnika reprezentujący trzy podmioty, czyli Wydawnictwo FA-art, Fundację Otwarty Kod Kultury oraz Towarzystwo Literackie im. Teodora Parnickiego, chcielibyśmy podzielić się kilkoma refleksjami związanymi z nadchodzącą 30. rocznicą wydania pierwszego numeru kwartalnika i poinformować was o decyzjach, które ostatnio podjęliśmy.
Otóż kilka lat temu, po przygotowaniu serii imprez mających uczcić nasze 25-lecie, byliśmy niemal pewni, że kończy się historia wydawania „FA-artu”. Stało się jednak inaczej. Z wielu powodów, wśród których mniej ważne były emocjonalne, a nie najmniej ważne pragmatyczne, postanowiliśmy po raz kolejny zewrzeć szyki i sprawdzić czy formuła pisma literackiego powiązanego z uniwersytetem ma szansę powodzenia, w szczególności zaś, czy daje możliwość organizacyjnej i finansowej stabilizacji działania redakcji. Wydaliśmy wspólnie w ciągu tych lat wiele interesujących numerów, podejmowaliśmy różnorakie inicjatywy mających na celu promocję pisma i jego autorów, ale w tej chwili nie mamy już w kwestii organizacyjnej i finansowej stabilizacji żadnych wątpliwości.
Z końcem marca 2017 wygasła umowa o współpracy wydawniczej między Wydawnictwem FA-art a Towarzystwem Literackim im. Teodora Parnickiego. W lutym bieżącego roku przekazano nam wiadomość, że przyjęte zostało rozliczenie dotacji MKiDN, którą kwartalnik otrzymywał – ostatnio jako trzyletni grant. Nieco wcześniej, w listopadzie 2016 roku zdecydowaliśmy nie występować do MKiDN o dotację na rok 2017, którego to kroku bezpośrednich powodów zapewne się domyślacie.
Konsekwencją tych wszystkich decyzji jest na razie zawiśnięcie pisma w próżni między Katowicami a Warszawą i zmiana formuły redakcyjnej. Bardzo dziękujemy wszystkim członkom i członkiniom Rady kwartalnika, recenzentom i recenzentkom naukowym pisma oraz redaktorom i redaktorkom za wieloletnie – po równo – poświecenie i pracę. Mamy nadzieję, że będą oni wciąż wspierać kwartalnik jako jego współpracownicy.
Konrad C. Kęder
Agnieszka Kozłowska
Krzysztof Uniłowski