Jak na klasycystę, za dużo w nim barbarzyńcy – i vice versa. Bo jeśli już poeta wpisuje się w jakąś tradycję literacką, to podchodzi do niej bez jakiegoś kompleksu niższości, to znaczy stara się w niej dostrzec jej relacje ze współczesnością. Świadczy o tym cała, obecna w tomiku seria wierszy, nazwijmy to, „erudycyjnych” – poświęconych Halinie Poświatowskiej, Franzowi Kafce, Osipowi Mandelsztamowi czy R.M. Rilkemu, którego jak się zdaje, można poczytywać za patrona poezji Baczewskiego. (Jarosław Jakubowski: Kaskader wrażliwości. „Topos” 2001, nr 1)
Wybór wierszy
Marek Krystian Emanuel Baczewski: Wybór wierszy
e-book: Wydawnictwo FA-art. Katowice 2015.
Autora Wyboru wierszy trudno zakwalifikować do jakiejkolwiek z obowiązujących, czy raczej modnych „szkół poetyckich”. Gdybyśmy do owej klasyfikacji użyli terminologii Karola Maliszewskiego, to Baczewski nie pasuje ani do grona „klasycystów”, ani „barbarzyńców”.
Dział:
poezja
Etykiety