I co tu dużo mówić, jesienią 2010 roku chodziło mi po głowie parę pomysłów, w tym taki, by wrócić do słuchania muzyki (bo wiele lat jej nie słuchałem, ot tak, po prostu - inne miałem zajęcia), więc pewnie odsłuchałem i coś z Massive Attack, skoro akurat tego roku nowa płyta wyszła. I oczywiście niewiele pamiętam. Pewnie to był Paradise Circus, bo co innego?
Potem od czasu do czasu albo ktoś podesłał linka w mailu, albo wrzucił coś na FB, no słuchało się. Bit był, nieoczywiste brzmienia też. Fajnie, miło nawet, choć nie słodko. I jakieś słowa tam też były, ale kto by to rozkminiał. Po co? Nucą, to wystarczy, a co nucą w sumie dla muzyki bez znaczenia. I kto by tam kupował lepsze pliki niż mp3 czy też rozglądał się za CD.
Piszę o psychopatologii odbioru współczesnej muzyki, bo bez uwzględnienia tej klasycznej, to znaczy normalnej, codziennej bylejakości, tego radosnego w sumie, bezustannego przenoszenia uwagi z jednego obiektu na drugi, moje skupienie się na jednej płycie przez siedem tygodni (a czas płynie!) przestaje być.
Właśnie, przestaje być, bo przecież i tak nie jest ważne.
I, dla wszelkiej jasności, zaznaczam, że niczego z Heligolandu poza youtubowymi empetrójkami nie słyszałem, więc gdybym miał być uczciwy, musiałbym przyznać, że owszem, słuchałem, ale nawet nie znam brzmienia tej płyty.
Płyta Tu będę online
BandCamp
Deezer
iTunes
Spotify
Płyta Tu będę w wersji CD
Strona projektu Tu będę na Facebooku
Strona Fantazmana na Facebooku
Kanał Fantazmana na YouTube
Historia zaczyna się zawsze nieco wcześniej - historia słuchania płyty i historia opowiadana w tekstach na płycie także. Akurat w jej przypadku można przyjąć, że historia zaczyna się od singla. Coś w niej musiało mnie przecież zanęcić?
Wydany w 2010 album z piosenkami pt. Heligoland promował singiel z utworem Psyche, co daje pole do popisów interpretacyjnych, zwłaszcza jeśli pomyśleć o Grekach. Ale przecież wcześniej była epka, a na epce Splitting the Atom, a przed epką coś tam, a po epce remiks. Znacie to, w sumie nie warto nawet przepisywać z Wikipedii.
Cezary K. Kęder
Cezary K. Kęder – pochodzi ze Śląska, a mieszka w Warszawie. Jest autorem. Ma profil na Facebooku.