„Autor »Bajek Baczewskiego« udatnie łączy poetycką wrażliwość na słowo z prozatorską swadą” - napisał swego czasu Robert Ostaszewski. W grudniu 2012 roku i styczniu 2013 do tej opinii na temat najnowszej książki twórcy „Tańca piórem” dołączyły kolejne. Można je znaleźć na łamach „Nowych Książek" 12/2012 (Paulina Małochleb: „Wybawienie w świecie fikcji”), „Znaku" 1/2013 (Eliza Kącka: „Nicowanie rzeczywistości") oraz w nowym piśmie „INTER-. Literatura–Krytyka–Kultura” (Marta Jaworek: „Baśń, której nie było. »Bajki Baczewskiego«”).
Mała zachęta (zarówno do lektury recenzji, jak i samej książki):
„(...) siła tych bajek bierze się przede wszystkim z umiejętności kreowania mocnej, a zarazem bardzo własnej narracji. Czerwony Kapturek, Kaspar Hauser i kilka figur w zupełności (bo i z imienia) autorskich bierze tu udział w prowadzonym lekko i z humorem, ale wcale nienaturalnym procederze nicowania naszych wyobrażeń o świecie. Nicowanie odbywa się - użyję metafory Carolla - po obu stronach lustra, bo przecież, o czym przekonuje nas praktyka Baczewskiego, wyobraźnia jest siłą bajki, lecz dźwignią paradoksu pozostaje język. I tej dźwigni autor używa doskonale, z przekornym urokiem i znakomitą, również erudycyjną, sprawnością”.
Eliza Kącka, „Znak" 1/2013
Strona książki na Facebooku: https://www.facebook.com/BajkiBaczewskiego