Działo się - kategorie

środa, 30 wrzesień 2015 22:50

SławaSłowa. Literatura w Domu - Grzegorz Tomicki

Oceń ten artykuł
(3 głosów)
SławaSłowa. Literatura w Domu - Grzegorz Tomicki

Cykl SławaSłowa, czyli spotkania z autorami związanymi z Wydawnictwem FA-art, zawita do Domu Oświatowego Biblioteki Śląskiej. Pierwsza tej jesieni edycja imprezy odbędzie się 15 października o godzinie 17.00.

Wydawnictwo FA-art i Towarzystwo Literackie im. Teodora Parnickiego zapraszają 15 października do Domu Oświatowego Biblioteki Śląskiej (ul. Francuska 12) na pierwsze spotkanie w cyklu SławaSłowa. Literatura w Domu. Imprezę poprowadzą redaktorzy kwartalnika literackiego „FA-art”.
Gościem specjalnym redakcji będzie Grzegorz Tomicki - poeta, krytyk literacki, publicysta. Stale współpracuje z miesięcznikami „Twórczość” i „Odra” oraz kwartalnikiem „FA-art”. W 2015 r. wydał tomik Pocztówki legnickie.
Utwory czytane przez zaproszonego gościa w trakcie spotkania złożone zostaną z muzyczną improwizacją Sebastiana Pypłacza. Całość będzie rejestrowana.
Podczas SławySłowa. Literatury w Domu będzie można zaopatrzyć się w Pocztówki legnickie oraz najnowszy numer kwartalnika „FA-art”.

Strona wydarzenia na Facebooku

Strona autorska Grzegorza Tomickiego
Strona autorska Sebastiana Pypłacza

 

Czytany 15978 razy Ostatnio zmieniany wtorek, 20 październik 2015 23:49
Dział: książki/e-booki
Etykiety

Artykuły powiązane

Galeria

View the embedded image gallery online at:
https://www.fa-art.pl/dzialo-sie/item/444-slawaslowa-literatura-w-domu-grzegorz-tomicki#sigProId3353e12055
Więcej w tej kategorii: SławaSłowa. Literatura w Domu - Joanna Lech »
Powrót na górę

może zainteresuje cię też…

  • Nie ma mono
    Nie ma mono

    Miłka Malzahn: Nie ma mono
    Wydawnictwo FA-art. Katowice 2007.
    e-book: Wydawnictwo FA-art. Katowice 2014.

    Bez przeszkód można traktować kolejne teksty z tego tomu jak samodzielne opowiadania. W niektórych z nich toczą się szybkie dialogi, w innych opisywane są niecodzienne zdarzenia, bywa, że zostajemy zaproszeni do tak niekonwencjonalnej formy narracji jaką w wykonaniu Miłki Malzahn jest fado.
    Tytułowe „nie ma mono” to przede wszystkim deklaracja – zawsze i w każdej cząstce świata toczy się dialog, nawet jeśli jedna ze stron milczy; monolog jest złudzeniem. A zaczyna się to wszystko, w pierwszym fragmencie zatytułowanym Półprzezroczysty, od śmierci – która w żadnym wypadku i w żadnym znaczeniu nie jest końcem..

    w proza Czytaj dalej...

Strona www.FA-art.pl wykorzystuje informacje przechowywane w komputerze w formie tzw. ciasteczek (cookies) do celów statystycznych. Dowiedz się więcej.